Pożegnanie z Marią - streszczenie Rozdział I Maria wraz z Tadkiem siedzą we wnętrzu swojego pokoju. W pokoju tym znajdują się różne rzeczy: talerze z niedojedzoną sałatą, kieliszki. Rozmawiają o poezji. Za oknem widać spalony dom, za spalonym domem jeździły skrzypiące tramwaje. W pokoiku obok słychać patefon. Nagle drzwi do tego pomieszczenia otwierają się. Wchodzi Tomasz z żoną. Mówi do Tadka, iż się nie stara, bo wódki nie ma, po czym odchodzi w kierunku... więcejU nas w Auschwitzu… - streszczenie Opowiadanie ma charakter epistolarny i składa się z dziewięciu listów. W pierwszym liście narrator Tadeusz informuje, iż przebywa w obozie w Birkenau: „Wybrano nas kilkunastu z całego Birkenau” Rozdział I Narrator, Tadek, wraz z innymi wybrańcami (a było ich zaledwie dwudziestu) zostaje zabrany z obozu Birkenau na kursy sanitarne. Twierdzi, iż będą tam uczeni, jak pomagać chorym kolegom, będą poznawać anatomię człowieka... więcejProszę państwa do gazu - streszczenie Początek opowiadania to obraz obozu. Więźniowie chodzą nago, mimo iż przeszli już odwszenia – ich ubrania zostały już odkażone. Jest upał. Obóz jest ściśle zamknięty. Ludzie chodzą, leżakują pod ścianami i na dachach. Z ostatnich bloków widać FKL. Drogi do krematoriów są puste. Ludzie od rana czekają na obiad. Jedzą zawartość paczek, które otrzymali od rodziny. Narrator, siedząc z innymi na buksie, spożywa właśnie chleb przywieziony... więcejDzień na Harmenzach - streszczenie Rozdział I Narrator siedzi w cieniu kasztanowca, dokręca kluczem złączenia wąskotorowej kolejki. Dookoła są również inni pracujący ludzie: Grecy i Macedończycy. Przychodzi pani Haneczka, znajoma Tadka. Proponuje mężczyźnie jedzenie, jednak ten nie jest głodny. Rozmawiają o mydle, które Tadek miał ofiarować pani Haneczce, a które zostało ukradzione. Następnie narrator rozmawia z Żydem, który wieszał ludzi w lagrze pod Poznaniem.... więcejLudzie, którzy szli - streszczenie Opowiadanie rozpoczyna się opowieścią narratora o miejscu, w którym wraz z innymi więźniami budował boisko do piłki nożnej. Miejsce to mieściło się za barakami szpitala. Było to puste pole; z lewej strony znajdował się obóz cygański, z tyłu drut, a za nim rampa, za rampą obóz kobiecy - tzw. FKL. Niedaleko widać było krematoria. Boisko budowali wiosną. Sadzili kwiaty i inne rośliny. Podlewali je. Gdy skończyli budowę, kwiaty już... więcejBitwa pod Grunwaldem - streszczenie Rozdział I Po dziedzińcu poesemańskich koszar maszeruje Batalion i śpiewa. Obchodzi dziedziniec, mija kolumnę ciężarówek amerykańskich; na końcu swojej drogi wchodzi do oszklonej hali, w której do niedawna odbywały się patriotyczne wiece esesmańskie. Narrator siedzi na parapecie okna i obserwuje batalion idący do kościoła na mszę arcybiskupią. W pewnym momencie wypowiada słowa: „Panowie żołnierze, […] dobrze wypełniliście... więcej
Celebrated conductor Boris Brott, artistic director of the Orchestre classique de Montréal, died Tuesday following a hit and run in Hamilton, according to the Brott Music Festival, which wasTadeusz Borowski w „Opowiadaniach” przedstawia przerażający obraz obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Za materiał do powstania książki posłużyły pisarzowi własne tragiczne wspomnienia, ponieważ sam był więźniem Auschwitz i świadkiem niewyobrażalnych masowych zbrodni. Borowski w opowiadaniach pokazuje obóz koncentracyjny niejako z dwóch perspektyw. Interesuje go bowiem mechanizm jego działania, z drugiej zaś strony skupia się na obrazie człowieka zlagrowanego, czyli tego, w jaki sposób obóz oddziałuje na ludzką osobowość. Obóz to precyzyjnie zaplanowana i dobrze działająca machina służąca do wykorzystywania niewolniczej pracy oraz zagłady całych mas ludzi. Tadek, narrator opowiadań, wielokrotnie podkreśla sprawność i precyzję organizacji obozowej codzienności. Szczególnie widoczne jest to w utworach „Proszę państwa do gazu” oraz „Ludzie szli”. Oto przyjeżdżają transporty z ludźmi w bydlęcych wagonach. Szybko odbywa się segregacja na tych, którzy nadają się do pracy i tych, którzy są bezużyteczni, a więc czeka ich śmierć. Wśród tych drugich znajdują się starcy, matki z dziećmi i większość Żydów. Jednocześnie nowi więźniowie okradani są ze wszystkich rzeczy, Niemcy przywłaszczają sobie szczególnie kosztowności i cenne przedmioty. Masowe unicestwianie ludzi ułatwia wynalazek komór gazowych, a z ciałami radzą sobie krematoria. Z kolei w opowiadaniach „U nas w Auschwitzu” oraz „Dzień na Harmenzach” widzimy rozkład typowego dnia w obozie. Są więc apele, wymarsz do pracy, głodowe posiłki, przeszukania i selekcje. Chorzy i wycieńczeni są odsyłani do gazu lub giną pod ścianą śmierci. A wszystko to odbywa się, podczas gdy reszta więźniów gra w piłkę lub czyta książki. Nawet same ofiary bezwolnie pozwalają się mordować, nie stawiając żadnego oporu. Obóz zmienia bowiem ludzką psychikę, redukuje człowieka do poziomu zwierzęcego instynktu przetrwania za wszelką cenę. Rozwiń więcej Brott, a renowned conductor and motivational speaker with deep ties to Hamilton, was 78. "It is with the heaviest of hearts that we announce the sudden and tragic passing of the one and only musical genius and Canadian artistic visionary Boris Brott," the Brott Music Festival said in an afternoon statement on its Instagram account.
Witam! Moja córeczka Iga ma 3 latka, od września chodzi do przedszkola. Wcześniej chodziła dwa lata do żłobka. Do przedszkola chodzi chętnie, lubi zajęcia, sporo opowiada, zna dzieci po imieniu i nazwisku, lubi Panie. Mam problem z załatwianiem się- konkretnie chodzi o siusianie ( z kupką nie ma problemów). Iga już dość długo sama kontrolowała się, w nocy nie ma pieluszki odkąd skończyła rok ( w sumie żaden sukces- nie sikała w nocy, zrezygnowałam z zakładania pieluszki) a od ponad roku nie nosi jej także w dzień, a od kilku miesięcy nie trzeba było jej juz przypominać o korzystaniu z toalety (oczywiście zdarzały jej się wpadki no, ale rzadko). Natomiast teraz już trzeci tydzień sika w majtki systematycznie i regularnie, raz na kilka dni zawoła, ze chce i idzie do łazienki. W przedszkolu Panie uprzedzone- wysyłają ja do, WC ale co dzień i tak jedna zmiana ubranek mokra (ja Panie rozumiem, nie mam do nich o nic pretensji). W domu starałam się ja nagradzać, karać, prosić, byłam smutna jak się nie udało, wesoła jak zawołała. Bez zmian. Wygląda to tak, ze jak jej się już bardzo chce siku to widać po niej (tupie, robi dziwne pozycje itp.) pytam: Iga chcesz siku? Ona odpowiada oczywiście, że nie (no czasem jej się zdarzy przyznać). Potem nie może już utrzymać, zmoczy trochę spodnie majtki (nie posika się całkiem nigdy) nadal mówi, ze nie chce, nic, a nic jej to nie przeszkadza, bawi się dalej. I w sumie wygląda to tak, ze trzeba jej sie kazać załatwić. Proszę, pytam, tłumacze- doskonale rozumie, wie, ze jest problem, obiecuje sikać do ubikacji codziennie, ze będą suche majteczki itp. Itd. W nocy problemu nadal nie ma. Mnie obecna sytuacja już wyprowadza z równowagi, nie wiem, jak mam reagować: czy wysadzać ja na siłę czy czekać, aż może wreszcie łaskawie uda się jej zapamiętać gdzie ma się wysikać. Czy jak ja ją zmuszę do załatwienia się to mam ja nagrodzić? W sumie moim zdaniem nie ma, za co wtedy, bo wiem ze umie wytrzymać i to długo, a reagować nadal nie chce prawidłowo. Czy w ogóle sens maja z nią jakiekolwiek rozmowy na ten temat? Obie zrobiłyśmy się nerwowe, Iga ostatnio ma problemy w przedszkolu z zachowaniem (nie chce sprzątać, przeszkadza dzieciom na drzemce, sama przestała drzemać też w tym okresie). Zmyśla, fantazjuje czy kłamie, jak zwał tak zwał, fakt, że nie mówi prawdy, np.: bo tata mi powiedział, ze mi kupisz coś tam. W sumie odkąd problem się zaczął Iga ma szlaban na TV, teraz już ciągiem nie ogląda kilka dni, a żadna to kara, bo zapomniała nawet o możliwości oglądania TV. Z nagradzania tez zrezygnowałam, bo mimo, ze sikała w majtki ciągle była z jej strony rozpoczynana rozmowa-Jaka nagrodę dostane, jak się nie posikam? Moim zdaniem nie ma też żadnego problemu ze strony somatycznej. Kupię sobie syropek na nerwy:) tylko proszę mi napisać jak mam się zachowywać, jak postępować. Witam, Przede wszystkim proszę zachować spokój: około 3-4% dzieci w wieku 4-12 lat moczy się w dzień. Pani córka ma dopiero 3 lata, więc może jej się jeszcze zdarzać. U Pani córki występuje tzw. moczenie wtórne, które to mogą mieć swoje podłoże w: zaburzeniach czynności pęcherza, zmianach organicznych w drogach moczowych, zaparciach czy zaburzeniach emocjonalnych. Najpierw należy wykluczyć infekcje. Jeśli wyniki badań wyjdą prawidłowo, to można podejrzewać właśnie zaburzenia emocjonalne. Proszę się zastanowić i przypomnieć czy moczenie się wystąpiło po jakimś trudnym zdarzeniu (choroba, wyjazd rodzica, śmierć, konflikt w przedszkolu, kłótnie rodziców, nowe rodzeństwo itp.). Jeśli była taka sytuacja to zdecydowanie mogła mieć wpływ na pojawienie się moczenia. Myślę też, że mimo, iż córeczka lubi przedszkole, może ono być przyczyną moczenia się. Szczerze mówiąc bardziej niż fakt moczenia się dziecka - co z dużym prawdopodobieństwem jest normalnym zjawiskiem i z czasem minie - martwi mnie Pani reakcja. Karanie, pokazywanie dziecku, że jest Pani smutna, rozkaz załatwiania się, zabranianie oglądania TV jest niedozwolone. Proszę zrozumieć, że dziecko w tym wieku ma prawo siusiać w majtki. A to, co Pani może zrobić to okazać zrozumienie córce (np.: no trudno, nie udało się, następnym razem może się uda, nic się nie stało itd.), zachować spokój (Pani nerwy udzielają się także dziecku i z pewnością złość nie przekona córki, że musi się załatwiać do ubikacji). Proszę też nie oczekiwać od córki, że jak obieca, że się nie zsiusia to rzeczywiście się nie zsiusia. Jeśli mimo obietnic popuści nie należy jej mówić: no, co ty zrobiłaś, przecież obiecałaś!!! To tylko pogorszy sytuację i wpędzi dziecko w niepotrzebne poczucie winy. A nie o to chodzi. Naprawdę proszę zrezygnować z karania. To, co powinna Pani zrobić to zachować spokój, uzbroić w cierpliwość a najważniejsze - nie przekupywać dziecka (jak się nie posikasz to kupię ci...). Pisze Pani: "Z nagradzania też zrezygnowałam, bo mimo, że sikała w majtki ciągle była z jej strony rozpoczynana rozmowa: jaką nagrodę dostane, jak się nie posikam." To wskazuje na to, iż córka manipuluje Państwem, aby otrzymać nagrodę - proszę zaobserwować czy tak rzeczywiście jest. Nagroda powinna wynikać z faktu nie zmoczenia się, a nie powinna być obietnicą w formie przekupywania. Proszę oczywiście nagradzać córkę - nie ma w tym nic złego. Można zrobić z córcią dziennik czystości, w którym córka sama może przyklejać naklejki czy rysować swoje symbole, jeśli w ciągu dnia pozostała sucha. A dopiero po zebraniu pewnej, wcześniej określonej liczby punktów zamienić na nagrodę materialną np. cukierek. Proszę córce czytać bajki terapeutyczne (np. Wielka wyprawa kapitana, Jan-Uwe Rogge "krótkie opowiadania na pokonanie strachu" czy Opowiadanie o Ani, Boris Brutt "bajki, które leczą") te mówią o moczeniu nocnym, ale nie ma w tym przypadku różnicy, jeśli chodzi o emocje odczuwane przez dziecko. Proszę także zakupić dla siebie poradnik dotyczący treningu czystości, w którym znajdzie Pani informacje jak motywować dziecko, co mówić do dziecka a czego nie. Życzę powodzenia, wytrwałości konsekwencji i jeśli osiągną Panie sukces - czekam na wieści. Pozdrawiam Dorota Kalinowska psycholog
. 387 682 704 509 462 472 604 796