Dwa pociągi jechały wprost na siebie Opracowanie: Joanna Potocka. Czwartek, 19 sierpnia 2021 (15:19) Na razie nie wiadomo, jak to się stało, że pociągi znalazły się na jednym torze.
Skip to content Konflikt w Ukrainie Wywiady Pasażer Przewozy towarowe Tabor Wydarzenia Polregio Tramwaje Publikacje Firm Gwałtowne hamowanie zaniepokoiło pasażerów, którzy w niedzielny wieczór podróżowali pociągami relacji Wrocław Główny – Kraków Główny i Przemyśl Główny – Wrocław Główny. Oba składy zmierzały w swoją stronę po jednym torze. Post Views: 5 041 Strony: 1 2 3 4 5 Powiązane artykuły Czy powstaną całoroczne połączenia kolejowe do Czech? Czy Koleje Dolnośląskie będą realizowały całoroczne połączenie do Czech? Jak informuje powołując się na burmistrza Mezimesti, rozmowy w tej sprawie trwają. Weekendowe, transgraniczne kursy dolnośląski przewoźnik organizuje od dwóch tygodni. Post Views: 1 129 PKP PLK kończą prace na odcinku Lubartów – Parczew PKP Polskie Linie Kolejowe oddadzą w grudniu zmodernizowany odcinek linii kolejowej Lubartów – Parczew. Dzięki tej inwestycji podróżni będą mogli wygodniej dotrzeć z Łukowa do Lublina pociągiem. W Brejewie i Laskach powstały nowe przystanki, w kilku innych miejscach przebudowano perony. Wartość prac to 90 mln zł. Post Views: 842 Pociągiem do Wisły w tym roku nie dojedziemy! W tym roku nie dojedziemy pociągiem do Wisły. – Firma Bombardier, pomimo zapewnień, nie dostarczyła w wymaganym terminie urządzeń zapewniających bezpieczny przejazd pociągów – informuje „Raport Kolejowy” Katarzyna Głowacka z Zespołu Prasowego PKP PLK Rewitalizacja linii kolejowej Chybie – Skoczów, umożliwi dojazd pociągiem do Wisły. Pierwsze połączenia zrealizowane miały być 13 grudnia, wraz z […] Nawigacja wpisu REKLAMA ROZWIŃ
inforail. 07.07.2023 09:45. 0 Komentarzy. Kiedy wygaszenie kategorii TLK? Wiceprezes PKP Intercity podaje przedział czasowy. Zbliża się kres kategorii pociągów TLK. Ale na całkowite usunięcie tych połączeń z rozkładu jazdy jeszcze trochę będziemy musieli poczekać. Wiceprezes PKP Intercity podał może nie konkretną datę, ale
Po tym jak dwa pociągi osobowe jechały wprost na siebie po jednym torze, dwóch dyżurnych ruchu kolejowego usłyszało zarzuty. Dotyczą one sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy. Do zdarzenia doszło w ubiegły czwartek. Dwa pociągi relacji Szczecin Główny – Olsztyn Główny i Olsztyn Główny – Szczecin Główny pędziły wtedy wprost na siebie. Maszynistom obu składów udało się jednak bezpiecznie wyhamować pociągi na wysokości Dunowa. Śledczy przedstawili zarzuty dwóm dyżurnym ruchu kolejowego; ze stacji Koszalin i Nosówko. „Obaj mają zarzuty tego rodzaju, że 19 sierpnia br. na odcinku kolejowym Koszalin – Nosówko (…) sprowadzili bezpośrednio niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym w transporcie kolejowym poprzez dopuszczenie do ruchu składów pociągu relacji Olsztyn Główny – Szczecin Główny oraz pociągu Szczecin Główny – Olsztyn Główny, tj. jadących w przeciwnych kierunkach na jednym torze kolejowym” – powiedział mediom rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski. Dyżurny ze stacji Koszalin Wojciech M. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z odmowy składania wyjaśnień. Drugi z dyżurnych ze stacji Nosówko Szymon L. także nie przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu – powiedział Gąsiorowski. „Przyznał jednocześnie, że pociąg, który znajdował się na jego stacji rzeczywiście został przez niego wpuszczony na ten tor, ale podał także że w tym dniu dostał informacje, że uległy uszkodzeniu urządzenia automatyki kolejowej, które służą do przekazywania informacji właśnie o nadjeżdżających pociągach” – dodał Gąsiorowski powiedział także, że z informacji Szymona L. wynika, że: „wprowadził on procedury związane z łącznością radiową w takich sytuacjach; nie wszystkie połączenia udało mu się jednak odbierać – w szczególności te połączenia idące od kolegi ze stacji Koszalin – w związku z tym ten pociąg skierował do dalszej jazdy, nie widząc, że z drugiej strony nadjeżdża inny skład”. Prokuratura zdecydowała się zwolnić po przesłuchaniu obu dyżurnych. Zastosowano natomiast wobec nich dozór policji i zawieszenie obu w czynnościach dyżurnego ruchu kolejowego do czasu wyjaśnienia sprawy. Śledczy muszą sprawdzić czy był to błąd ludzki, czy wypadek losowy spowodowany być może awarią urządzeń automatyki kolejowej – dodał Gąsiorowski. Bezpośrednie spowodowanie katastrofy w ruchu kolejowym zgodnie z art. 174 kodeksu karnego zagrożone jest karą od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności. Gąsiorowski powiedział także, że niebezpieczeństwo katastrofy było realne. „Narażonych na nie było prawie 500 osób, bo tylu było pasażerów w obu pociągach, a katastrofy udało się uniknąć dzięki wzorowemu pełnieniu służby przez maszynistów, którzy prowadzili oba składy. Maszyniści dostrzegli się na tym odcinku trasy kolejowej i błyskawicznie zareagowali, włączając urządzenia bezpieczeństwa, co pozwoliło na wyhamowanie obu składów” – dodał Gąsiorowski. POLECAMY TAKŻE
Sytuacja wydarzyła się około południa. Było widno i pogodnie. Maszyniści mieli szansę zobaczyć zbliżający się z naprzeciwka skład i wyhamować. Na jednym torze na odcinku linii nr 202, Koszalin-Nosówko, znalazły się jadące z przeciwnych kierunków składy „Żuławy" (Olsztyn-Szczecin) i „Gryf" (Szczecin-Olsztyn). Doszło do
Redakcja 27 czerwca 2022 Pominięcie sygnału "stój" i dwa pociągi na kolizyjnym torze, 26 czerwca 2022 r. Źr. Pauljna/Kontakt 24 Na stacji Zabierzów doszło do niebezpiecznej sytuacji. Maszynista pominął sygnał „stój” i wjechał na zajęty tor. Pociągi udało się wyhamować. Wczoraj ( r.) doszło do potencjalnej niebezpiecznej sytuacji, gdzie dwa pociągi PKP Intercity znalazły się na kolizyjnym torze. Wczoraj o godzinie 19:50 na stacji Zabierzów maszynista pociągu relacji Wrocław Główny – Kraków Główny nie zatrzymał się przed semaforem wskazującym sygnał „stój” – informuje nas Marta Ziemska z Biura Prasowego PKP Intercity. Maszynista po minięciu semafora wyhamował skład, znajdując się na kolizyjnym torze. Zimną krwią wykazała się dyżurna ruchu, która natychmiast zatrzymała pociąg jadący z naprzeciwka. Po przejechaniu maszynista zatrzymał skład, a dyżurna ruchu zatrzymała pociąg relacji Przemyśl Główny – Wrocław Główny, który jechał z naprzeciwka. Pociągi zostały zatrzymane w bezpiecznej odległości. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia komisja. Ruch pociągów przywrócono na stacji o godzinie – tłumaczy Marta Ziemska. Jak informuje nas Karol Jakubowski z Zespołu Prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych, komisja ma ustalić okoliczności zdarzenia. Dyżurna ruchu na stacji widząc całą sytuacje zatrzymała jadący z naprzeciwka skład relacji Przemyśl – Wrocław. Pociągi zatrzymane zostały w bezpiecznej odległości – potwierdził Jakubowski z PLK. Dzisiaj u naszych południowych sąsiadów doszło do sytuacji, w której prawdopodobnie maszynista minął sygnał „stój” tym samym wjechał na zajęty tor przez lokomotywę przewoźnika towarowego. W konsekwencji doszło do wypadku, w którym zginął maszynista czeskiego Pendolino – więcej informacji.
Dwa pociągi PKP Intercity znalazły się na jednym torze w pobliżu Koszalina . Pociągi udało się zatrzymać, gdy znajdowały się w odległości 100-200 metrów od siebie. Obecnie sprawa jest wyjaśniana.
Fot. ms (zdjęcie ilustracyjne)Dwa pociągi spółki PKP Intercity znalazły się na jednym torze i zmierzały w swoim kierunku pomiędzy Koszalinem a Białogardem. Zatrzymały się niecałe 400 metrów od siebie. Informację o niebezpiecznym zdarzeniu otrzymaliśmy od czytelnika. PKP Polskie Linie Kolejowe właśnie ją potwierdziły. – Dziś po godz. 11 na linii jednotorowej Koszalin - Białogard koło przystanku Niekłonice w odległości ok 400 m od siebie zatrzymały się dwa pociągi dalekobieżne: jadący z Koszalina do Szczecina pociąg relacji Olsztyn Główny – Szczecin Główny i pociąg od strony Białogardu ze Szczecina do Olsztyna. Pociągi zatrzymali maszyniści – poinformował nas Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP podkreśla, że nikomu nic się nie stało. Po zjeździe pociągów do stacji Koszalin linia kolejowa została udrożniona, ale incydent spowodował spore opóźnienia. Linia 202 jest niemal na całej długości jednotorowa.– Po niezbędnych ustaleniach, pociągi kontynuowały jazdę ze stacji Koszalin. Komisja szczegółowo ustala okoliczności zaistniałej sytuacji – dodał rzecznik PKP PLK. Wiesz na ten temat więcej? . Podziel się tym z innymi: Zobacz też: WYŚWIETL WIĘCEJ WIADOMOŚCI
jeżeli tor dotychczas czynny zajęty jest przez pociągi jadące w kierunku przeciwnym do zasadniczego - anuluje wcześniej uzyskane pozwolenie na wyprawienie następnych pociągów po torze szlakowym lewym, a odwołania ruchu jednotorowego dwukierunkowego po tym torze dokonuje, gdy przybędzie ostatni pociąg jadący torem z kierunku
Dwa pociągi znalazły się na jednym torze Szybka reakcja jednego z maszynistów zapobiegła zderzeniu pociągów, które znalazły się na jednym torze. Do tej niebezpiecznej sytuacji doszło w czwartek po południu w Gryfinie. Jej przyczyny zbada specjalna komisja. W czwartek około godziny 13:30 pociąg relacji Szczecin Główny - Zielona Góra zbliżał się do stacji w Gryfinie. Semafor wjazdowy pokazywał sygnał "stój". Maszynista tego pociągu jednak nie zahamował. Na szczęście w porę zareagował maszynista z pociągu relacji Gryfino - Szczecin, który użył systemu „radio-stop”. To rozwiązanie alarmowe pozwala zatrzymać wszystkie pociągu znajdujące się w pobliżu zasięgu radia. Tak na szczęście stało się tym razem. Dzięki temu udało się zapobiec czołowemu zderzeniu dwóch pociągów osobowych. Dlaczego maszynista pociągu ze Szczecina do Zielonej Góry nie zareagował na sygnał semafora? Zbadaniem przyczyn tego zdarzenia zajmie się specjalna komisja powołana przez PKP. Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: online@ Czy rozpoznasz miasto po rejestracji samochodu? Pytanie 1 z 17 Rejestracja DW oznacza: Dlaczego warto montować czujki czadu?
. 773 295 368 467 396 210 446 304
dwa pociągi na jednym torze